w pogoni za modą - pastele i złoto - bransoletki :)

Siemaszko ! :)
Dziś wpadam do Was z małym pościkiem, tylko dzięki temu, że udało mi się dość szybko napisać prace na zajęcia :)

Nie podążam jakoś za specjalnie za modą, a właściwie wcale.. ale postanowiłam, że jakiś mały akcent modowy sobie sama sprawię - padło na bransoletki. 

Potrzebujemy cienkich wstążeczek materiałowych, kółeczek, zapięć i ewentualnie troszkę łańcuszka - wszystko to możemy wciąć ze starej bransoletki / łańcuszka :)

bierzemy 3 różne kolory wstążeczek (np pastelowe) i zawiązujemy z jednej strony w supełek

robimy warkocza (lepszy jest luźniejszy) mierzymy czy odpowiada wymiarom naszych nadgarstków :) i zawiązujemy z drugiej strony

odcinamy drugi koniec

przygotowujemy zapinki, kółeczka i łańcuszek

jeśli chcecie zająć się robieniem kolczyków czy bransoletek przydadzą Wam się takie narzędzia :)

mocno zaciskamy supeł i odcinamy niepotrzebną wstążkę

przypalamy OSTROŻNIE nad ogniem, aby nam się nie rozwaliło nic :)

wpinamy kółeczko, w miejscu zaznaczonym strzałką dodatkowo zamalowałam bezbarwnym lakierem do paznokci, aby mi się nie rozerwała wstążka :)

doczepiamy łańcuszek :)

doczepiamy zapięcie :)

i mamy gotową bransoletkę :)

gotowe bransoletki :)

na tą bransoletkę użyłam łańcuszka o grubszym oczku (do kupienia np obi czy nomi) ja swój wzięłam ze starego łańcucha/paska od spodni :)

przewlekłam złotą gumeczką, związałam z obu stron na supeł i zawiązałam w kokardkę :D

Śpieszę się strasznie więc spadam :) Mam w planach jeszcze jeden post o bransoletkach. BUZIAKI !