19 września 2012

Jak sprawdzić, czy nasze zdjęcia zostały skradzione ?

Jak sprawdzić, czy nasze zdjęcia zostały skradzione ?

Cześć ! Piszę dziś o czymś zupełnie innym... mianowicie o tym, jak w łatwy sposób (ale nie do końca perfekcyjny) można sprawdzić, czy zdjęcia naszego autorstwa zostały umieszczone gdzieś w sieci. 
Pamiętam ten sposób od dawien dawna, nawet nie wiem skąd, ale dotychczas go nie używałam, gdyż nie miałam takiej potrzeby, a dziś z nudów się pobawiłam i znalazłam kilka ciekawych stron...
mianowicie :

otwieramy w przeglądarce naszego bloga, następnie w drugiej karcie otwieramy stronę www.google.pl i klikamy na opcję 'obrazy'

wybieramy piękne zdjęcie naszego autorstwa, przytrzymujemy je myszką, przesuwamy ku górze  i najeżdżamy na google - karta ta powinna nam automatycznie przeskoczyć z bloga na google


następnie zdjęcie upuszczamy w miejscu wskazanym przez google :)

po upuszczeniu wyszukiwarka automatycznie wyszukuje strony, na których znajduje się owe zdjęcie


możemy się teraz mile lub nie mile zaskoczyć...





najbardziej bezczelna jest ostatnia dziewczyna, która kradnie co popadnie dodając śmiesznie mały wpis, że zdjęcia pochodzą z internetu bez adresu oryginalnej strony i raz na jakiś czas doda swoje wypociny :) musi być dziewczynką o konkretnie ciasnych horyzontach myślowych. Co najlepsze, dodała wpis na dole swojego bloga o zakazie kopiowania zdjęć - to już chyba zahacza o rozdwojenie jaźni ? :)
Mam nadzieję, że w końcu ocknie się i ze swojego świata fantazji zagości tu u Nas - na Ziemii :)

Wkurzający jest fakt, że nigdzie, pod żadnym zdjęciem, czy nawet w komentarzu nie ma wzmianki o tym, że zdjęcia nie są ich autorstwa. Nie ma też linku do bloga, czy nawet wzmianki o nazwie bloga... Do tego tekst notki jest praktycznie przekopiowany... 
Pozdrawiam autorów powyższych blogów i życzę więcej kreatywności ! :)

Jeśli chcecie zablokować kopiowanie zdjęć, czy tekstu na swoim blogu zapraszam Was TU, szczegółowa informacja, jak zamieścić taką blokadę znajduję się TU (na dole posta) na blogu Joanka-z, która miała podobny przypadek z kradzieżą.. w swoim poście napisała kilka ważnych informacji z którymi się w pełni zgadzam. 

Nie wiem co w tym przypadku zrobić, nie chcę blokować kopiowania, gdyż wiem, że wiele osób zapisuje sobie zdjęcia na dysku, lub wrzuca na swojego bloga dodając link, co mi zupełnie nie przeszkadza, natomiast znaki wodne są dość pracochłonne i mało estetyczne, ale póki co chyba będę musiała się na nie zdecydować..

Buziaki dla Was, mam nadzieję, że ten sposób Wam się przyda :)

14 września 2012

home sweet home :)

home sweet home :)

Hej :) Ostatnio posty były albo o biżuterii, albo o ubraniach, natomiast dziś kolejny bibelocik do ozdoby pokoju :) Literki / napisy z tektury, w moim wypadku jest to HOME :)


1. Potrzebujemy jedynie kawałka tektury (np. po pudełku na buty), nożyczki, klej ( w moim przypadku szewski), materiał (lub włóczka), opcjonalnie nożyczki do wycinania nitek, takie małe coś śmieszne i okropnie ostre (uwaga na paluchy)


2. szkicujemy na kartonie wybrany napis. 
3. musimy wyciąć literki razy dwa ;)
4. wycinamy dodatkowo paski, które będą znajdowały się pomiędzy dwoma literkami, aby uzyskać efekt 3D :) sklejamy teraz literki zwykłą taśmą. ważne, aby te paseczki w środku były tej samej szerokości.
5. wycinamy kawałki materiałów (również razy dwa) pamiętajmy o zapasie, który będziemy zaklejać na nasze paseczki ;) nożyczki do nitek pomogą nam w podcinaniu materiału przy krawędziach. (w necie widziałam opcję z włóczką)
6. smarujemy wierzch literki klejem i przykładamy delikatnie materiał, następnie nacinamy go w odpowiednich miejscach i zaklejamy pięknie na boki, w niektórych miejscach możemy po prostu odciąć materiał przy krawędzi :) ale wydaje mi się, że wygląda ładniej, gdy jest podklejony.. nie siepie się :d
7. wycinamy teraz paski materiału na boki, ja wybrałam inny materiał od poprzedniego. możemy zaprasować końce do środka lub zakleić (tak jak ja) aby (po raz kolejny) nie siepały nam się końce ;)
i gotowe ! ;)




jak Wam się podoba ?
trochę pracy przy tym jest, szczególnie z klejeniem i podklejaniem, ale na taką pogodę jaka jest teraz za oknem to zajęcie idealne na zabicie nudy :)

buziaki dla Was ;*



11 września 2012

agrafka + wstążka + łańcuch = ?

agrafka + wstążka + łańcuch = ?

Cześć :)
Ostatnio była męska bransoletka, dziś natomiast pokażę damską :) 
Wiem, że nie każda z Was ma w domu półfabrykaty do tworzenia bransoletek, ale na pewno każda znajdzie choć jedną mniejszą lub większą agrafkę :) jeszcze tylko kawałek wstążki i łańcucha i możemy działać ! :)


Zaczynamy ! Potrzebujemy :

łańcuch o grubym oczku, wstążeczka, nitka w kolorze + igła, agrafka, opcjonalnie mniejszy łańcuszek i kółeczka


1. nawlekamy wstążeczkę przez kółeczka łańcucha, zostawiając na końcu zapas wstążki - będziemy go przyszywać. dobrym sposobem jest zapięcie łańcucha agrafką np do poduszki, czy lampki biurowej - bardzo nam to ułatwi nawlekanie i przyszywanie.
2. przyszywamy wstążkę na pierwszym kółeczku, odcinamy nadmiar i przypalamy końcówkę, aby się nie siepała :d 
3. zaplatamy wstążkę do końca i to samo robimy z drugim końcem, zszywamy i przypalamy :) zaplatać możemy również 'bokiem' przeplatając nie przez środek a bok kółka tak jakbyśmy chciały go owinąć... ? :)
4. łańcuch gotowy, pora na zapięcie
4. z jednej strony dopinamy łańcuszek ( nie jest on konieczny, ale to dobre rozwiązanie jako 'regulator')
5. a z drugiej strony doczepiamy agrafkę i gotowe !
zrobiłam bransoletkę chabrową - na rozweselenie smutnej, jesiennej aury i złotą coby być 'na bieżąco' z modą ;)


Ameryki nie odkryłam, ale mam nadzieję, że pomogłam w rozmyślaniu nad tym, czym można zastąpić karabińczyk :) Na początku ciężko Wam będzie zapiąć samemu, ale dojdziecie do wprawy.

W kolejnych postach można spodziewać się męskiej bransoletki z muliny z oryginalnym zapięciem ;)


buziaki ! :*


1 września 2012

men's bracelets :)

men's bracelets :)

Siemaszko :)
Dziś przychodzę do Was z męską bransoletką, którą próbuje robić już od stu lat dla mojego szwagra :) Ciężko było mi się do niej zebrać - a to brak czasu, a później okazało się że miałam również braki w produktach... coś wyszperałam i udało się zrobić bransoletkę 'prototypową' :)


Potrzebujemy: sznurek woskowany/ rzemyk /cienkie sznurowadło.., klej (uhu/ szewski), nożyczki, taśma i sporo cierpliwości :)

polecam otworzyć link w nowym oknie lub zapisać na komputerze- widać szczegóły :)

1. Pamiętajcie aby zmierzyć nadgarstki faceta, dla którego będzie bransoletka :) Ja robiłam bransoletkę na ok 20 cm - obliczyłam sobie sprytnie, że potrzebuję trzech sznurków o długości 140 cm, przy czym środkowy sznurek może być o 1/3 krótszy niż reszta. Ale przechodzimy do konkretów. Moim 'zapięciem' będą metalowe nakrętki - robimy supeł, nawlekamy dwie lub jedną i kończymy znów supłem (2). Do zapięcia wystarczy również sam duży supeł. 
3. Rysunek przedstawia nam nasze trzy sznurki - zapamiętajmy, że podstawowy to niebieski a poboczne czerwony i zielony :) Teraz pracujemy wyłącznie na czerwonym i zielonym. Nie zaciskajmy mocno pętelek - starajmy się robić wszystkie supełki równomiernie, aby później bransoletka była ładna i równa :) Sznurki możemy przykleić sobie do biurka wtedy łatwiej idzie zaplatanie.
4.Wypletliśmy już zadowalającą nas długość :) pora na pętelkę.
5. Z naszego bazowego - niebieskiego sznurka robimy pętelkę (później ustalimy jej wielkość) Teraz czerwonym sznurkiem owijamy kilka razy bazowy niebieski sznurek i przekładamy czerwony sznurek pod spodem - pod pętelkami (starałam się to pokazać dzięki strzałkom, przerywane strzałki oznaczają, że sznurek znajduje się pod pętelkami)
6. Szare strzałki pokazują nam, gdzie powinny znajdować się supełki. Pamiętamy, że niebieski to nasz bazowy sznurek, zanim zrobimy supełek sprawdźmy jak duża powinna być pętelka - przełóżmy przez nią nasz supeł/zapięcie tak aby ciężko mu było wyjść ;) Niebieski sznurek łatwo będzie nam się przesuwał pod pętelkami. Zawiązujemy supełki i odcinamy reszte sznurka. (sznurek u góry to nasz zielony sznurek :) czerwony jest gdzieś z tyłu - na jego końcu też robimy supeł i odcinamy)
7. Pozostał nam jeszcze spory kawałek zielonego sznurka - możemy nim zamaskować poprzednie supełki i pętelki. Smarujemy wszystko klejem i owijamy zielonym sznurkiem, końcówkę lekko wciskamy pomiędzy splot lub pętelki, czekamy aż wyschnie i gotowe :)

Wiem, że opis jest mocno chaotyczny, ale mam nadzieję, że choć trochę wyjaśniłam Wam jak zrobić taką bransoletkę :) Alternatywa : można zaszaleć z kolorowymi sznurkami :D

Buziaki !
Wkrótce kolejne męskie bransoletki - z muliny :)